poniedziałek, 21 stycznia 2013

Po prostu.... nie zawsze jest słodko

Nie można zawsze się uśmiechać. Nie jest możliwe zawsze epatować szczęściem i radością. Jeśli nie chcemy by inni widzieli nasze łzy i smutek, znajdźmy azyl dla swoich uczuć. Miejsce w wewnątrz nas lub w świecie zewnętrznym, w którym zawsze będziemy mogli być tacy jak chcemy. Gdzie nikt nas nie oceni, nie zrani i gdzie będziemy mogli znaleźć ukojenie gdy wszystkiego wokoło będzie zbyt wiele a nasze ramiona nie będą w stanie poradzić ciężaru.

Dobrze jednak pomyślmy, nim zaprosimy kogokolwiek do bycia tam z nami. Nawet największy przyjaciel dzisiejszego dnia, może stać się jutro naszym wrogiem. Niech przyjaźń i zaufanie staną się darem tak cennym by ten kto zostanie nim obdarowany, wiedział jak wyjątkowy podarunek dostał i jak jest dla nas ważny.


Siła - dla siebie, dla innych, ..... dla tych którzy potrzebują pomocy i dla tych którzy życzą nam źle ... nasz siła. Niech jej ogromne pokłady rosną w nas a w trudnych chwilach, damy jej upust. Bądźmy gotowi.

Ps. właśnie rozmawiałem z dawno niewidzianą koleżanką. Doprawdy - skala skurwysyństwa w ludziach na tym świecie budzi we mnie respekt. Jak wielkim trzeba być złamasem by zadawać ból ... bez złych intencji. Tylko dla kaprysu. Od tak sobie. I czy to w ogóle możliwe?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz