No wiecie, chodzi mi o to czy macie pieniądze nie tylko na zakup jedzenie i opłacenie rachunków i tym podobne, ale czy np. stać was jeszcze na realizację jakiś waszych pasji czy przyjemności ?
Ja wiem - kryzys, zmniejszenie zasobności portfela, niepewność zatrudnienia, zmienność rynku pracy i tak dalej, a jednak ... chyba każdy ma, jak śpiewały kiedyś bodaj Fasolki, "jakiegoś bzika".
Tak się złożyło że mam zainteresowanie czy też hobby, a nawet jestem w tej komfortowej sytuacji, gdzie dotyka mnie na tym polu klęska urodzaju. Cierpię na brak środków czy zasobów, niż chęci i pomysłów.
Nie ukrywam że moich dwóch synów swoim pojawieniem się na świecie, mocno przyczyniło się do tego że pojecie Fit nie jest mi obce. Co prawda bardziej w odniesieniu mojego portfela niż sylwetki, no ale nie wszystko na raz.
Nie ukrywam że moich dwóch synów swoim pojawieniem się na świecie, mocno przyczyniło się do tego że pojecie Fit nie jest mi obce. Co prawda bardziej w odniesieniu mojego portfela niż sylwetki, no ale nie wszystko na raz.
Z racji wygaszania mojej aktywności w kolejnych niszach moich zainteresowań, pojawiły się jednak okazje i możliwości by na niektórych z nich zarobić. W moim przypadku, to głównie rycerstwo i to co z nim związane.
Nie mówię jeszcze o stałych dochodach czerpanych z tego źródła, ale zdecydowanie, coraz częściej mam miesiące, że mój budżet mocno czuje wsparcie tych "nieplanowanych funduszy" które go zasilają.
Nie mówię jeszcze o stałych dochodach czerpanych z tego źródła, ale zdecydowanie, coraz częściej mam miesiące, że mój budżet mocno czuje wsparcie tych "nieplanowanych funduszy" które go zasilają.
Naturalnie pojawiły się pomysły aby zaangażować się bardziej w te okazyjne projekty i tym samym uczynić je może, w niedalekiej przyszłości, głównym źródłem dochodu.
Jednocześnie równie szybko pojawiły się obawy - nie tylko moje, lecz od osób z którymi rozmawiałem o swoich przemyśleniach - czy uczynienie z pasji pracy, nie zabije czasem przyjemności i frajdy, która teraz mnie napędza, aby dawać z siebie i po 120 % jak jest okazja? Czy to że będę zarabiał na pasji i hobby, nie pozbawi mnie wentyla bezpieczeństwa którym teraz są moje nieliczne i przetrzebione, ale jednak żywe , zainteresowania?
No i wreszcie czy uda mi się utrzymać z czegoś co jednak jest często, dosyć niepewnych a przynajmniej niezbyt przewidywalnym źródłem dochodów? chociaż to ostatnie to chyba pytanie innego typu.
Tu dochodzimy do sedna:
Czy możliwe jest harmonijne i skuteczne połączenie, przyjemnego z pożytecznym - pracy z pasją ??
No i wreszcie czy uda mi się utrzymać z czegoś co jednak jest często, dosyć niepewnych a przynajmniej niezbyt przewidywalnym źródłem dochodów? chociaż to ostatnie to chyba pytanie innego typu.
Tu dochodzimy do sedna:
Czy możliwe jest harmonijne i skuteczne połączenie, przyjemnego z pożytecznym - pracy z pasją ??
Czy warto przekuwać swoje hobby i swoją pasje w pieniądze, oraz co raczej nie nieuniknione, w pracę ze wszystkimi tego konsekwencjami - tak samo pozytywnymi jak i negatywnymi.
Powiem wam że od czasu gdy pierwszy raz postawiłem sobie to pytanie, sporo się zmieniło i jeszcze trudniej mi odpowiedzieć na nie dziś.
Bo niby w pracy dostaje więcej, więcej pracuje, ale i z większej ilości źródeł mam dopływy zasilające mój domowy budżet i - co zaskakujące dla wszystkich którzy mnie znają po kilkanaście czy więcej lat - główne zajęcie w pracy, stało się moją ... mała pasją.
Kurczę - lubię robić to co robię, a jednak .... większa kasa, zawsze się przyda, a pytanie wciąż bez odpowiedzi.
Może podzielicie się swoimi przemyśleniami ?
A może pewnego dnia będziemy mogli leżeć i bimbać na takiej np. łączce :)
Powiem wam że od czasu gdy pierwszy raz postawiłem sobie to pytanie, sporo się zmieniło i jeszcze trudniej mi odpowiedzieć na nie dziś.
Bo niby w pracy dostaje więcej, więcej pracuje, ale i z większej ilości źródeł mam dopływy zasilające mój domowy budżet i - co zaskakujące dla wszystkich którzy mnie znają po kilkanaście czy więcej lat - główne zajęcie w pracy, stało się moją ... mała pasją.
Kurczę - lubię robić to co robię, a jednak .... większa kasa, zawsze się przyda, a pytanie wciąż bez odpowiedzi.
Może podzielicie się swoimi przemyśleniami ?
A może pewnego dnia będziemy mogli leżeć i bimbać na takiej np. łączce :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz