środa, 19 czerwca 2013

Czy pisać każdy może?

Gdyby sparafrazować piosenkę Jerzego Sz., odpowiedź na to pytanie byłaby oczywista. Pisać może każdy. Nie każdy musi to potem czytać, ale z pewnością pisanie jest tą formą wolności która przynależy każdemu z nas - no chyba że nie kształciliśmy się w przenoszeniu myśli na papier przy użyciu alfabetu. Ale to już inna sprawa ... .

Np. Ja. Piszę bo lubię - dłuższe formy literackie mi nie wychodzą a też nie jestem na tyle sumienny, przynajmniej w tym momencie mojego życia by coś równie wyjątkowego popełnić, ale w przyszłości może pójdę za przykładem innych i będę się starał nadać bardziej czytelny kształt swoim przemyśleniom, przy jednoczesnym zdobyciu fortuny i sławy.

Co? Za bardzo mnie poniosło ...hm ??

Tak sobie ostatnio myślę na podstawie wizyty na spotkaniu autorskim kolegi i jednocześnie po przeczytaniu i wysłuchaniu, oraz obejrzeniu kilku wywiadów z różnymi twórcami, autorami i pisarzami, że kręte bywają drogi prowadzące do celu. Część z nich faktycznie od dawna, wręcz szczenięcych lat pisała, tworzyła, szlifowała swoje umiejętności, była przy tym zdeterminowana i wiedziała co chce osiągnąć - ale spora większość podchodzi do pisanie jako do jednego ze swoich zainteresowań - ani najbardziej wciągające, ani najciekawszego. Ot - jedno z wielu.

Po latach jednak to ich własnie nazwiska witają nas gdy otwieramy podwoje księgarni i szukamy interesującego tytułu . I znowu, czasem to grafomania i przerost formy nad treścią, ale nie rzadko własnie pewne luźne podejście sprawia, że poruszane przez nich tematy są ukazywane w sposób świeży i ciekawy, nawet w dziedzinach uznanych za wyeksploatowane i przewidywalne co do formy i treści.

Oczywiście znajdą się puryści, którzy zaczną sarkać iż w zalewie tandety i szumu coraz trudniej o interesujące i ciekawe oraz wartościowe pozycje literackie, ale czyż dobra jakość nie wybroni się tu sama? Mody, trendy i marketing są ważne, ale jak dla mnie, to co ciekawe - przetrwa próbę czasu i obroni się jakością - a chyba lepiej nurzać się w tysiącach książek i wybrać co setną, niźli miałoby się okazać że cenne słowa, mądrego człowieka nie zostały nigdy spisane gdyż "nie spełniał on warunków" lub "nie warto więcej wydawać - i tak jest dużo".

Dlatego piszcie - jak najdłużej, zawilej i nawet tylko dla siebie. Jeśli lubicie i daje wam to radość, to nie liczy się nic innego.

A rozgoryczeni frustraci którzy będą was chcieli zgnoić znajdą się zawsze, wedle starej maksymy "jak ktoś chce uderzyć to zawsze znajdzie kij".

Nie wiem dlaczego ale podczas tworzenia tego wpisu, miałem w głowie ten kawałek.

Marek Grechuta - W dzikie wino zaplątani ...


2 komentarze:

  1. Heh Spidzie, cóż za coming out
    Jesteś grafomanem, ale nie takim strasznym

    Uważam, że powinieneś jakieś opowiadanko spróbować machnąć, masz talent gawędziarski :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiem ... czasu mało, a większa forma jednak wymaga (tak mam z innymi pracami przynajmniej) czasu i skupienia. Ale jak znajdę to czemu nie ...

      Usuń