czwartek, 14 lutego 2013

Miłość nie tylko od święta


Mój stosunek do Walentynek, jako święta zakochanych jest niezmienny od kilku już lat. Tym nie mniej, tak się złożyło że ostatnio taka oto piosenka krąży mi w uszach i chce bym jej słuchał. Słowa, jak słowa - nie znam włoskiego, ale dzięki tłumaczeniu wiem już o czym - jednak melodia, jakoś dziwnie mnie skusiła i spowodowała że znowu zakochałem się w Medeval Bebes. 

Słuchajcie, dzielcie się z innymi uczuciami i ... jak dla mnie ... pamiętajcie. Codziennie jest święto zakochanych. Starać się trzeba przez cały rok - nie tylko 14 lutego. 


A swoją drogą - tylko czekam, aż w Polsce będziemy robić wielką celebrę, Święta Dziękczynienia, oraz czekam na pierwszą paradę ulicami Warszawy z okazji 4 Lipca.

A jeśli już ktoś koniecznie chce siebie i innych "uszczęśliwiać" piosenkami o miłości, kochaniu i tym wszystkim co wylewa się nawet z lodówki w dzisiejszym dniu to niech stara się podpierać polskim przemysłem muzycznym. Choćby i tym  z przed lat. Pomijając podaną dla smaku powyższą "nowość", jestem nie zmordowanym fanem dwóch utworów .....

...... oraz ....


Właśnie tak - prosty ze mnie człowiek i poruszają mnie proste komunikaty w przystępnej formie.

2 komentarze:

  1. W pełni popieram, że codziennie jest takie święto, i że przez cały rok trzeba się starać. W Twojej głowie jest włoska piosenka a w mojej tylko polska, ale za to jaka...
    Irena Jarocka - Co mnie w Tobie zachwyciło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę - potrafisz zaskoczyć (oczywiście pozytywnie).
      Codziennie jest wyjątkowy dzień i zawsze trzeba się starać, ale jednocześnie, chociaż może to zabrzmieć dziwnie po tym co wcześniej napisałem - każdy ma prawo aby raz na jakiś czas być małym egoistą. Pomyśleć tylko o sobie i to siebie postawić na pierwszym miejscu. To dobre dla równowagi. Przecież bycie z innym to również umiejętność brania tego co jest nam dane i szanowania tego.

      Usuń